30.11.12

30.11.2012

Na początek przeprosiny za nieobecność.. <3 Dlaczego mnie tak długo nie było...? Na przyszły weekend pokażę Wam ten „powód”..! :)

Zuerst wollte ich mich für meine Abwesenheit entschuldigen.. <3 Wieso war ich so lange nicht mehr da..? Nächstes Wochenende zeig ich den „Grund“ dafür..! :)
Nad tematem dzisiejszego postu zastanawiałam się już od bardzo dawna, czy powinnam go napisać, czy też nie.
Über das heutige Thema des heutigen Post hab ich schon lange darüber nachgedacht, ob ich den schreiben soll, oder doch eh nicht.
 Ostatnimi czasy dostaję od Was mase cudownych komentarzy i dziękuję Wam za wszystkie i za każdego z osobna. Naprawde dużo mi dają. Za każdym razem, po przeczytaniu miłego komentarza pojawia się w moim serduszku mały promyk rozświetlający tą szarą rzeczywistość. <3 ..! ;**
Letzens bekomme ich von Euch voll viele liebe Kommentarre und E-Mails und ich möchte mich ganz doll dafür bedanken, für alle und für den jeden einzeln. Echt, die geben mir sehr viel. Jedes Mal nachdem ich einen Kommentar vorgelesen habe, erscheint in meinem kleinen Herzchen ein kleiner Strahl, der die graue Realität zu beleuchten anfängt. <3 ..! ;**
 A teraz przejdzmy do powyżej wspomnianego tematu. Nigdy o tym jeszcze nie wspominałam, jest to nasza samoocena. Niewiele z Was może wiedzieć, że jestem trochę nieśmiała.. Jestem z reguły osobom skrytą w sobie, która nie chętnie opowiada o swoim całym życiu i dzieli się z każdym wszystkim. Nie mówię tutaj o przyjaciołach, lecz o nowo poznanych ludziach, czy też zwykłych znajomych. Dlaczego tak się dzieję..? Nie wiem. Mama mi zawsze powtarzała, żeby być optymistką, wtedy będziemy mieć w życiu lżej. Chyba za bardzo wziełam sobie jej słowa do siebię. Przez to niektóre osoby zauważyły moją bezbronność, tą naiwną wiarę, że każdy człowiek jest dobry i zasługuje na drugą szansę.
Jetzt weiter mit dem oben genannten Thema. Ich hab vorher noch nie hier darüber gesprochen, es ist unser Selbstbewusstsein. Es wissen bestimmt nicht alle, aber ich bin bisschen schüchtern. Normalerweise bin ich ein Mensch, der in sich verborgen ist, der nicht so gerne über ihrem ganzen Leben allen erzählt und alles allen mitteilt. Ich rede hier nicht von Freuden, sondern von neu kennengelernten Personen, oder ganz normalen Kollegen. Wieso ist es so..? Keine Ahnung, wirklich.. Meine Mutter hat mir immer gesagt, man sollte optimistisch sein, dann wird man in seinem Leben leichter haben. Ich glaube, ich habe mir die Worte zu sehr im Herz geschlossen und zu sehr persönlich angenommen. Dadurch haben einige Menschen meine Schutzlosigkeit gemerkt, die einfältige Zuversicht, dass jeder Mensch gut ist und die zweite Chance verdient hat.
 Teraz wiem, to nie było zbyt mądre.
Teraz wiem, jeśli komuś na Tobie zależy w żadnym wypadku nie będzie Ciebie wykożystywał.
Teraz wiem, że nie należy ufać bezgranicznie każdemu.
Życie jest brutalne i jeśli nie weźmiemy go w swoje ręce, nic się nie zmieni, tak, teraz to wiem.
Jetzt weiß ich, das war nicht gut für mich.
Jetzt weiß ich, wenn Du jemandem wichtig bist, dann nutzt er dich auf gar kein Fall aus.
Jetzt weiß ich, man sollte nicht jedem unendlich vertrauen.
Leben ist brutal und wenn wir es nicht in die Hand nehmen, wird es sich nichts dabei ändern, ja jetzt weiß ich es schon.
Na koniec kilka pasujących do tematu inspiracji...

36 komentarzy:

  1. Zgadzam się z ostatnimi zdaniami...

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny post:-)już nie umiem doczekać się następnego:*

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale masz ładne włosy.

    To co napisałaś to prawda, niestety ludzie perfidnie wykorzystują naszą słabość. Myślę, że wielu ludzi się o tym przekonało.
    Też jestem nieśmiała, chociaż na to nie wygląda. Podobno mam tak zwaną "suczą mordę", to znaczy, że wyglądam na twardą babkę, więc nikt nie podejrzewa mnie o nieśmiałość, a tu proszę.

    I uważaj, bo jest różnica pomiędzy optymizmem, a naiwną wiarą! :)

    Pozdrawiam i trzymaj się ciepkutko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Druga szansa jest moim zdaniem czymś naturalnym, każdy ma prawo popełniać błędy. Jednak bez wyciągnięcia odpowiednich wniosków nigdy nie będziemy w stanie zmienić dotychczasowego zachowania i postępowania. A.

    OdpowiedzUsuń
  5. Życie trzeba brać w soje ręce. To najlepsze wyjscie, aby sie spelnic ;) Pozdrawiam i serdecznie zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne inspiracje, w 100% pasują do tematu notki.
    Ostatnie zdanie chyba stanie się moim mottem życiowym :D
    Bardzo mądrze piszesz :)

    Zapraszam:
    http://teenagers-troubles.blogspot.com/

    OBSERWUJEMY?

    OdpowiedzUsuń
  7. ładne zdjęcia i inspiracje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kocham twohe wlosy !

    OdpowiedzUsuń
  9. ja uważam, że nieśmialość to fajna cecha. własnie dzisiaj za dużo śmiałych osób ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zaczniesz nagrywac video ? Chetnie bym je obejrzala. XD

    OdpowiedzUsuń
  11. Chciałabym mieszkać w Niemczech, lubię ten język :)
    Pozdrawiam //teenagers-troubles//

    OdpowiedzUsuń
  12. Widze, że masz htc, co powiesz na temat tych telefoników, bo zastanawiam się nad zmianą z xperi x10 mini pro, na htc touch hd

    OdpowiedzUsuń
  13. świetny masz kolor włosów, naturalne ??


    Poppy Seed Cake :))

    OdpowiedzUsuń
  14. fajne zdjęcia :)
    i inspiracje też :) bańki mydlane <3

    OdpowiedzUsuń
  15. bardzo dziękuję za docenienie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. najgorsze jest to że ja nie potrafię wziąść życia w swoje ręce. wszystko jest nie tak jak myślę - dosłownie , już teraz nauczyłam się być pesymistką , wmawiam sobie ze bd źle bo w tedy bd dobrze. może i dziwne ale ja tak mam... ale często jest tak że mówię że coś się nie uda itp ale w głębi duszy myślę że będzie dobrze i przez to że myślę że bd dobrze jest źle ;<

    OdpowiedzUsuń
  17. Też tak mam, że w każdym widzę dobrą osobę i ciągle wybaczam, ale na szczęście ostatnio stopniowo się to zmienia

    OdpowiedzUsuń
  18. Ładne zdjęcia, podoba mi się twój blog i obserwuję <3

    OdpowiedzUsuń
  19. nie można nikomu ufać od razu ale bycie optymista jest dobre !:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja również z Loreal jestem mega zadowolona!:)

    Hm bycie optymistą to jak najbardziej pozytywna sprawa, czego akurat mi trochę brakuję. Myślę, że optymizm nie równa nie naiwności :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja kiedyś też byłam bardzo nieśmiałą osobą. Ale w chwili ,gdy poszłam do liceum coś się we Mnie zmieniło. Z natury jestem raczej nieufna. Kocham pozanwać ludzi ,lecz sama nie opowiadam o sobie zbyt wiele;)

    OdpowiedzUsuń
  23. ja raczej nie jestem nieśmiała, zależy w jakiej sytuacji ;) ale dużo osób uważa, że jestem skryta i tajemnicza, ponieważ prawie nie mówię o sobie ;) przynajmniej nie wszystkim
    trzymaj się ;) weź życie w swoje ręce, w końcu nikt go za Ciebie nie przeżyje ;d

    OdpowiedzUsuń
  24. Ogólnie nie jestem nieśmiała, ale czasem zdarza mi się zamknąć w sobie...
    Masz cudowne włosy! ;* Zapraszam na nowy wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  25. ale masz świetne włosy! :)

    OdpowiedzUsuń